24 mars 2018

Kaprysik - Mariusz Szczygieł

Nie żebym jakoś specjalnie stroniła od krótkich form literackich ale muszę przyznać, że bardzo rzadko sięgam po opowiadania, nowele czy reportaże. Te, które ostatnimi czasy przeczytałam trafiły do mnie przypadkiem, tak też było i z Kaprysikiem. Na książkę pewnie nawet nie rzuciłabym okiem, gdybym nie dostała jej w urodzinowym prezencie, który okazał się miłą, trafioną w dziesiatkę niespodzianką.

Kaprysik to zbiór krótkich sympatycznych reportaży z kobietami w rolach głównych. Te nietuzinkowe historie często anonimowych lub zapomnianych nieco bohaterek, które Mariusz Szczygieł wydobywa na światło dzienne, czytało mi się wyśmienicie. I tak możemy  między innymi poczytać o pewnej sekretarce, która wszystko skrzętnie notowała i w ciągu 50 ciu lat zapisała ponad 700 zeszytów, o dwóch przyjaciółkach, które latami ze sobą korespondowały bardzo rzadko się ze sobą widując, o pewnej znalezionej w kawiarni kartce z tajemniczą listą nazwiskKażda z tych historii ma w sobie coś oryginalnego, frywolnego, nieprzeciętnego i wszystkie są niezwykle interesujące a opisane portrety dotatkowo wzbogaca spora ilość zdjęć

Do tej pory Mariusza Szczygła znalam tylko z nazwiska, choć należy on do tych nielicznych polskich pisarzy, którego książki zostały przetłumaczone na francuski. Po Kaprysiku, który zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, na pewno sięgnę po Gottland czy Zrób sobie raj.

Wydawnictwo Agora - 2017 - 208 stron

✮✮✮✮✮

2 commentaires: