Wiedziałam, że nie będzie to książka do tramwaju czy metra i że najbardziej odpowiednim miejscem by pogrążyć się w lekturze "Ostatniego rozdania" będzie wygodna kanapa. Wybawieniem były dla mnie dwa kolejne weekendy, które pozwoliły mi spokojnie zacząć i skonczyć ostatnią powieść Wiesława Myśliwskiego. A idealną okazją by po raz drugi sięgnąć po jego prozę było ukazanie się francuskiej wersji "Ostatniego rozdania", na którą przypadkiem natknęłam się w księgarni dzięki przyciągającej wzrok okładce.
Podobnie jak w "Traktacie o łuskaniu fasoli" prozaiczna czynność, jaką jest tu porządkowanie notesu z adresami, staje się idealną okazją na snucie życiowych rozważan. Tylko niektóre z zapisanych wiele lat temu nazwisk, przywołują wspomnienia o osobach i wydarzeniach z młodzieńczych lat narratora, które ożywają, wyrwane z zakamarków pamięci. Bo o pamięci jest tu mowa, tej zawodnej i nieprzewidywalnej. I o miłości, tej idealnej i niespełnionej, wyrażonej w listach od zakochanej Marii, wplecionych we wspomnienia i refleksje narratora.
Ponadczasowość i uniwersalizm są niewatpliwie zaletami tej niezwykłej powieści. Po raz kolejny zadziwia umiejętne połączenie mądrości z prostotą przekazu. Książka na niejedno czytanie, dla mnie z ciekawości będzie to lektura wersji francuskiej, którą nie omieszkam się podzielić.
Ponadczasowość i uniwersalizm są niewatpliwie zaletami tej niezwykłej powieści. Po raz kolejny zadziwia umiejętne połączenie mądrości z prostotą przekazu. Książka na niejedno czytanie, dla mnie z ciekawości będzie to lektura wersji francuskiej, którą nie omieszkam się podzielić.
Opis Wydawnictwa Znak:
Wiesław Myśliwski jest twórcą przywracającym wiarę w sens i wartość prawdziwej literatury. Jego powieści wynikają z głębokiej wewnętrznej potrzeby wyrażenia – i równocześnie poznania – prawdy o ludzkim losie, przeznaczeniu, przemijalności, pamięci, miłości, sensie istnienia.
O tym – choć nie tylko o tym – mówi jego najnowsza powieść "Ostatnie rozdanie", kolejne prozatorskie arcydzieło, na które czekaliśmy kilka lat. Myśliwski publikuje rzadko, pisze długo, zgodnie z przeświadczeniem, że „pisać książki powinno się dopiero, gdy człowiek naprawdę czuje, że nie ma już żadnego innego wyjścia (…), wtedy kiedy jest się przekonanym, że ma się coś naprawdę do powiedzenia komuś drugiemu”.
"Ostatnie rozdanie" to dzieło „totalne”, które chce objąć całość ludzkiego doświadczenia, dotknąć tajemnicy bytu. Jest zachętą do myślenia, nie poucza, nie moralizuje i nie ocenia. Pokazuje życie z jego dobrymi i złymi stronami. To powieść filozoficzna i wielowymiarowa, której tematem jest człowiek i ludzki los zawieszony między przypadkiem a koniecznością. Perfekcyjnie skonstruowana, zachęca do lektury wielokrotnej – przy każdej pozwalając odkryć jej nowe wymiary i perspektywy. Żywioł opowieści sprawia, że czytelnik zatapia się w niej i oddaje się jej zniewalającemu nurtowi.
Znak - 2013 - 448 stron
La dernière partie
Je savais que ce n'était pas un livre à feuilleter entre deux stations de métro. Un roman de Wiesław Myśliwski se déguste dans le calme et le confort d'un canapé. J'ai donc profité des mes deux weekends pour commencer et terminer le dernier roman de cet auteur polonais et pouvoir ainsi l'apprécier à sa juste valeur. Je suis tombée sur sa version française tout à fait par hasard quand le nom familier et la belle couverture ont attiré mon attention dans ma librairie. J'avais dans ma bibliothèque son édition polonaise et je me suis dit que c'était une bonne occasion de me plonger dans sa lecture.
Dans "La dernière partie", tout comme dans son fameux "L'art d'écosser les haricots", une activité banale devient prétexte à soumettre ses réflexions sur la vie, la mémoire et l'amour. Certains des noms inscrits dans un vieux calepin, que le narrateur tente de mettre à jour, ravivent des souvenirs de ses jeunes années. Pour cet homme d'affaires sans attaches au crépuscule de sa vie c'est le seul objet de valeur, la seule trace de certaines personnes qu'il a pu croiser dont il ne garde plus aucun souvenir. Et d'autres, plus privilégiées, qui ont marqué sa vie et sont restées gravées dans sa mémoire.
Il s'agit d'un roman sur la défaillance de la mémoire, sa volatilité et son imprévisibilité. Un roman sur l'amour idéal et impossible. Il impressionne par la richesse et la justesse des réflexions qui, entremêlées de souvenirs et de lettres envoyées par Maria, son premier amour, forment une sorte de traité philosophique, accessible et agréable à lire. Un étonnant assemblage de sagesse, d'intelligence et de simplicité en même temps. Un excellent roman qui se savoure et donne envie de le relire, d'y piocher et de le partager. Ne passez pas à côté de ce remarquable auteur polonais et de sa prose universelle et intemporelle.
Quatrième de couverture:
✮✮✮✮✩
La dernière partie
Je savais que ce n'était pas un livre à feuilleter entre deux stations de métro. Un roman de Wiesław Myśliwski se déguste dans le calme et le confort d'un canapé. J'ai donc profité des mes deux weekends pour commencer et terminer le dernier roman de cet auteur polonais et pouvoir ainsi l'apprécier à sa juste valeur. Je suis tombée sur sa version française tout à fait par hasard quand le nom familier et la belle couverture ont attiré mon attention dans ma librairie. J'avais dans ma bibliothèque son édition polonaise et je me suis dit que c'était une bonne occasion de me plonger dans sa lecture.
Dans "La dernière partie", tout comme dans son fameux "L'art d'écosser les haricots", une activité banale devient prétexte à soumettre ses réflexions sur la vie, la mémoire et l'amour. Certains des noms inscrits dans un vieux calepin, que le narrateur tente de mettre à jour, ravivent des souvenirs de ses jeunes années. Pour cet homme d'affaires sans attaches au crépuscule de sa vie c'est le seul objet de valeur, la seule trace de certaines personnes qu'il a pu croiser dont il ne garde plus aucun souvenir. Et d'autres, plus privilégiées, qui ont marqué sa vie et sont restées gravées dans sa mémoire.
Il s'agit d'un roman sur la défaillance de la mémoire, sa volatilité et son imprévisibilité. Un roman sur l'amour idéal et impossible. Il impressionne par la richesse et la justesse des réflexions qui, entremêlées de souvenirs et de lettres envoyées par Maria, son premier amour, forment une sorte de traité philosophique, accessible et agréable à lire. Un étonnant assemblage de sagesse, d'intelligence et de simplicité en même temps. Un excellent roman qui se savoure et donne envie de le relire, d'y piocher et de le partager. Ne passez pas à côté de ce remarquable auteur polonais et de sa prose universelle et intemporelle.
Quatrième de couverture:
En mettant de l’ordre dans son vieux calepin, un homme d’affaires polonais d'aujourd’hui espère accéder à sa mémoire. Resurgissent alors les femmes qui ont croisé sa route, ses années de formation pour devenir peintre, puis tailleur et antiquaire, mais aussi les gens du village de son enfance, encore traumatisés par la Seconde Guerre mondiale. Et qu’est-elle devenue, Maria, son amour de jeunesse qui n’a cessé de lui écrire des lettres passionnées ?
Philosophie, poésie et ironie imprègnent cette Dernière Partie de l’immense auteur polonais Wiesław Myśliwski.
Actes Sud - 2016 - traduit du polonais par Margot Carlier - 448 pages
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire