L'intérêt de l'enfant - Ian McEwan

Avec le dernier roman de Ian McEwan nous pénétrons dans les coulisses du tribunal des affaires familiales.

J'ai trouvé très intéressant le choix des cas traités par la juge Fiona Maye et particulièrement la présentation des Témoins de Jéhovah qui est assez juste. Même si elle manque peut-être de profondeur, elle correspond à l'image que je me suis faite de cette communauté depuis que je côtoie leurs membres dans ma vie professionnelle.

J'ai aimé le personnage de Fiona qui est une brillante magistrate passionnée par sa profession et par la musique. Très perfectionniste dans l'exercice de son métier,  elle est capable tout de même de se remettre en question. Ayant privilégié sa vie professionnelle à sa vie personnelle, elle assume ce choix et fait face avec dignité à la crise conjugale. Froide en apparence, je la trouve au fond sensible et attentionnée.

Le roman, d'ailleurs mon premier de cet auteur, est écrit dans un style fluide et entraînant et s'est avéré une belle découverte.

Quatrième de couverture:

A l'âge de cinquante neuf ans, Fiona Maye est une brillante magistrate spécialiste du droit de la famille. Passionnée, parfois même hantée par son travail, elle en délaisse sa vie personnelle et son mari Jack. Surtout depuis cette nouvelle affaire: Adam Henry, un adolescent de dix-sept ans atteint d'une leucémie, risque la mort. Les croyances religieuses de ses parents interdisant la transfusion sanguine qui pourrait le sauver, les médecins s'en remettent à la cour. Après avoir entendu les deux parties, Fiona décide soudainement de se rendre à l'hôpital, auprès du garçon. Mais cette brève rencontre s'avère troublante et, indécise, la magistrate doit pourtant rendre son jugement.

Dans ce court roman, Ian McEwan allie avec justesse la froideur de la justice à la poésie et à la musicalité qui imprègnent la vie des personnages. Dans un style limpide, il crée une ambiance oppressante et fait preuve d'une complexité thématique impressionnante. Les certitudes se dérobent: où s'arrête et où commence l'intérêt de l'enfant?

Gallimard - 2015 - traduit par France Camus-Pichon - 240 pages

sur Livreaddict   

A propos de livres...

W imię dziecka

Ostatnia powieść Iana McEwana przenosi nas w kulisy sądu prawa rodzinnego. Sprawy, w których przyszło Fionie Maye orzekać są bardzo interesujące. Wizerunek Świadków Jehowy jest, wydaje mi się, bliski rzeczywistości, w każdym bądź razie odpowiada wyobrażeniu, jakie sobie wyrobiłam przez kilka lat, odkąd na co dzień obcuję z członkami tej wspólnoty w moim życiu zawodowym.

Bardzo polubiłam główną bohaterke, która z pasją wykonuje swoj zawód. Perfekcjonistka we wszystkim co robi, jest również zdolna do samokrytyki poddając w wątpliwość swoją decyzję. Przedkładając życie zawodowe nad życie osobiste, jest świadoma tego wyboru i z godnością stawia czoło kryzysowi, jaki dotknął jej małżeństwo. Z pozoru nieczuła, jest w gruncie rzeczy kobietą wrażliwą i zdolną do poświęceń.

Ta moja pierwsza powieść znanego angielskiego pisarza, jest napisana w przyjemnym stylu i okazała się bardzo przyzwoitą i wciągajacą lekturą.

Opis wydawnictwa Albatros:

Fiona Maye, sędzia brytyjskiego Sadu Najwyższego, specjalistka od prawa rodzinnego, cieszy się w swoim środowisku świetną opinią. Kariera zawodowa nie rekompensuje jej jednak pustki w życiu osobistym. Jej związek z mężem wydaje się wypalony i w momencie, w którym Fiona zajmuje się jako sędzia niezwykle trudna sprawa, jej małżeństwo wchodzi w fazę głębokiego kryzysu. Ona tymczasem musi podjąć decyzję, której konsekwencji nie sposób przewidzieć. Siedemnastoletni chłopak z powodów religijnych odmawia poddania się leczeniu, skazując się tym samym na śmierć. Fiona może to zmienić. Jej werdykt przesądzi o życiu i śmierci. Tylko czy ma do tego prawo? I czy będzie potrafiła żyć z konsekwencjami swojej decyzji?