L'histoire de l'amour (Historia miłości) - Nicole Krauss

Lorsqu'une amie, à qui vous prêtez un roman avant de le découvrir soi-même, vous dit que c'est un des plus beaux livres qu'elle n'a jamais lus, il y a de quoi être intriguée. Comme nos coups de cœur ne sont jamais les mêmes, je n'étais pas certaine de partager son avis.

L'idée assez originale d'alterner trois récits différents construits autour d'un livre ne m'a pas déplu. Au contraire, je passais avec plaisir d'une histoire à l'autre en découvrant l'univers et le parcours de chaque personnage, tous plutôt attachants, certains un peu loufoques. Avec intérêt j'ai suivi ces trois destins emplis de tristesse, de douceur et d'espoir unis autour d'un livre dont quelques chapitres s'imbriquent dans le texte. Le fil qui lie les personnages, très ténu, s'est rompu à un moment donné et je me suis brièvement perdue entre le passé et le présent. C'est le seul petit bémol qui m'a empêchée d'apprécier pleinement ce roman qui aurait peut-être mérité une lecture un peu plus attentive. Surprenant et touchant, il est tout de même à conseiller.

Petit accent polonais:

Les références à la Pologne qui évoquent le sort tragique des Juifs polonais sont nombreuses. mais j'ai surtout gardé en mémoire ce fragment: "J'allais retrouver mes outils. Autant chercher une aiguille dans une meule de foin ou un Juif en Pologne". En effet, alors qu'avant la 2ème guerre mondiale, la communauté juive polonaise était la plus importante en Europe, de nos jours, suite à l’Holocauste, les pogroms et les émigrations massives, les Juifs polonais sont peu nombreux.

C'est Eva qui m'a donné envie de lire "L'histoire de l'amour".

Quatrième de couverture:

À New York, la jeune Alma ne sait comment surmonter la mort de son père. Elle croit trouver la solution dans un livre que sa mère traduit de l'espagnol, et dont l'héroïne porte le même prénom qu'elle. Non loin de là, un très vieil homme se remet à écrire, ressuscitant la Pologne de sa jeunesse, son amour perdu, le fils qui a grandi sans lui. Et au Chili, bien des années plus tôt, un exilé compose un roman… 

Trois solitaires qu'unit pourtant, à leur insu, le plus intime des liens : un livre unique, L'Histoire de l'amour, dont ils vont devoir, chacun à sa manière, écrire la fin. 

Cet admirable roman, hanté par la Shoah, offre une méditation déchirante sur la mémoire et le deuil. Mais c'est avant tout un hymne à la vie, écrit dans une langue chatoyante et allègre, l'affirmation d'un amour plus fort que la perte, et une célébration, dans la lignée de Borges, des pouvoirs magiques de la littérature. Il impose d'emblée Nicole Krauss comme une romancière de tout premier plan.

Gallimard - 2006 - 360 pages

HISTORIA MIŁOŚCI

Książka bardzo mnie zaintrygowała gdy jedna z moich koleżanek, stwierdziła, że była to jej jedna z najpiękniejszych książek, które dotąd przeczytała. Ciekawości towarzyszyła też i pewna obawa, bo nasze literackie upodobania trochę się od siebie różnią.

Ta powieść to trzy oddzielne historie, które z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego a które połączy jedna książka. "Historia miłości", której kilka wplecionych w całość rozdziałów, możemy zresztą przeczytać, odmieniła naznaczone Holokaustem czy utratą najbliższych tragiczne losy trzech bohaterów. 

Bez problemu przechodziłam z jednej narracji w drugą z ciekawością śledząc perypetie rezolutnej nastolatki, sędziwego ślusarza na emeryturze czy domniemanego autora powieści. Przyszedł jednak taki moment, gdy na krótko się zgubiłam, nie mogąc powiązać pewnych faktów i choć oczywiście wszystko udało mi się w końcu poukładać, trochę mi to popsuło przyjemność z lektury. Mimo to, z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że ta dobrze napisana książka z jej interesującymi bohaterami i wyszukaną intrygą jest naprawdę godna polecenia, choć na pewno nie mogę jej zaliczyć do tych najbardziej ulubionych.

  

Opis wydawnictwa:

W życiu Leo Gursky'ego - niezwykłego człowieka, który dawno temu wyemigrował z Polski do Nowego Jorku - brakuje kobiety, którą kochał od zawsze, i syna, o którego istnieniu długo nie wiedział. Jeszcze przed wojną Leo dla ukochanej Almy napisał książkę, którą dał na przechowanie swemu przyjacielowi. Jest pewny, że powieść dawno zaginęła, gdy tymczasem dziwnym zrządzeniem losu zmieniła imiona bohaterów, miejsce akcji i, podpisana przez kogoś innego, odmieniła życie wielu osób... Rzadko się zdarza, by obcując z literaturą, miało się niezwykłe poczucie, że czyta się we własnych myślach. Tyleż prosty co błyskotliwy sposób i melancholijno-zabawny ton, w jakim autorka opowiada nam o chwilach szczęścia, tęsknocie i całej ludzkiej grze z losem, zwanej życiem, każe nam traktować tę opowieść jak swoją - gdybyśmy tylko potrafili ją napisać.

Świat Książki - 2011 - 320 stron