Mało zachęcająca okładka "Złotych nietoperzy" na pewno nie przyciągnęłaby mojej uwagi gdyby książki nie napisała Grażyna Jeromin-Gałuszka, z którą już od jakiegoś czasu zamierzałam się zapoznać. Muszę przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z autorką okazało się całkiem obiecujące.
Historię spokojnej ale i jakby trochę nie z tej planety Matyldy i wyskokowej Lory pochłonęłam szybko i z przyjemnością. Zaimponował mi ale i też lekko wzruszył los Matyldy, która akceptuje z godnym podziwu spokojem to co przynosi jej życie. Postać Lory jest już bardziej karykaturalna ale wspólna egzystencja i docieranie się tak dwóch diametralnie różnych istot było chyba dobrym pomysłem na udaną powieść. Wątek sensacyjny jest może nieco naciągany ale dosyć umiejetnie wkomponowany w całość. Podsumowując, bardzo zgrabnie napisana powieść obyczajowa nie tylko o przemijaniu ale też o akceptacji własnego losu, o dokonywaniu życiowych wyborów czy o życiu zgodnie z własnym sumieniem. Z chęcią sięgnę teraz po kolejną z kilku wydanych już książek pisarki.
Opis wydawnictwa Prószyński i Ska
Debiutancka powieść Grażyny Jeromin-Gałuszki to pełna uroku historia dwóch kobiet, które mimo zupełnie różnych charakterów, muszą razem zmierzyć się z przewrotnym losem. Obie kochały tego samego mężczyznę i obie zostały przez niego skrzywdzone. Razem odkrywają jego mroczną tajemnicę. Ciekawie skonstruowana fabuła, żywe dialogi oraz wątek sensacyjny, sprawiają, że sceny z powieści przesuwają się niczym obraz filmowy. Książkę ilustrują zdjęcia obu bohaterek, Lory i Matyldy, na tle ich wiejskiego domu i wiklinowych koszy wyplecionych przez Mateusza.
Prószyński i Ska - 2007 - 256 stron
ANIMAL chez Enna |
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire