
Pierwsze strony nie były zbyt obiecujące, ale później było już coraz lepiej. Romans owszem jest, dość przewidywalny zresztą, ale nie na nim skupia się cała treść. Jest tu o siostrzanych, rodzicielskich i małżenskich relacjach, wystawionych na próbę w obliczu poważnej choroby. Bo o raku jest tu mowa. Raku, który należy leczyć, nie czekając aż jakims cudem komórki rakowe same zginą, wspomagane jedynie naturalnymi i niesprawdzonymi metodami. Raku, który można wcześnie wykryć robiąc profilaktyczne badania. Mogłabym się przyczepić do kilku nieścisłości, które wyłapałam, ale na które nie zwróciłabym uwagi, gdybym nie miała z onkologią nic wspólnego. Tak się jednak składa, że pracując od kilkunastu lat na oddziale onkologicznym, co nieco się w temacie orientuję. Pomijając ten szczegół, książka jest naprawdę warta przeczytania i polecam ją przede wszystkim ze względu na przesłanie, jakie ze sobą niesie; profilaktyka i terapia choroby, która wcześnie zdiagnozowana i odpowiednio leczona, wcale nie musi oznaczać wyroku śmierci.
✮✮✮✩✩
Opis Wydawnictwa Zysk i S-ka:
Agata jest kobietą spełnioną. Pensjonat, który prowadzi w Białogórze, daje jej dużo satysfakcji. Jej mąż, starszy o dwadzieścia lat artysta malarz, jest na każde jej zawołanie, czuły i opiekuńczy.
Spokój Agaty burzy wizyta u chorej siostry na Śląsku. Tam również po raz pierwszy spotyka swojego szwagra. Choroba Joanny zbliża je do siebie, ale czy na pewno? Siostrzane uczucia zostają wystawione na próbę, a kontrowersyjne decyzje Joanny w trakcie leczenia wprowadzają dodatkowy zamęt. Pobyt w rodzinnych Piekarach zmusi Agatę nie tylko do zmierzenia się z przeszłością, ale także postawi przed nowymi, niełatwymi wyborami. Czy miłość i prawo do własnego szczęścia okażą się ważniejsze od innych zobowiązań?Zysk i S-ka - 2016 - 304 strony
Mi ta książka też się spodobała, więc cieszę się że i Tobie.
RépondreSupprimerPozdrawiam
Calkiem przyjemna lektura i nie tak lekka jakby moglo sie wydawac.
Supprimer